Stres jest obecny w życiu każdego z nas. To właśnie dzięki niemu możemy się zmobilizować oraz realizować zadania, które wcześniej wydawały się nam trudne lub nierealne. Jednak czasem bywa, że stres sparaliżuje nas całkowicie. Wówczas nie potrafimy zrobić najprostszego kroku oraz poddajemy się bez walki.
Nad stresem można jednak zapanować! I to jest bardzo dobra wiadomość – możemy zmniejszyć negatywny wpływ stresu na nasze życie oraz działanie. Jednak niemożliwe jest jego całkowite wyeliminowanie.
Na co dzień spotykamy dwa rodzaje stresu:
- eustres – czyli taki, który dodaje nam energii, odczuwanym go jako przyjemny stan pobudzenia, na przykład w czasie randki, spotkania w gronie przyjaciół lub pierwszych dni na nowym stanowisku pracy;
- dystres – paraliżujący nasze działanie, pojawia się w czasie zachwiania równowagi pomiędzy zasobami naszego organizmu i obciążeniami.
Okazuje się jednak, iż sami jesteśmy autorami stresu. To właśnie my oceniamy sytuację, która jest na zewnątrz i my nadajemy jej znaczenie. W zależności od tego, czy uznamy, iż posiadamy zasoby osobiste (czyli wiedzę, umiejętności, kompetencje interpersonalne, atrybuty fizyczne, optymizm i wiarę w siebie) – tak ocenimy znaczenie danej sytuacji. To, co się wydarza w naszym umyśle i emocjach wyznacza subiektywne poczucie obciążenia stresem oraz wpływa na sposoby reagowania zewnętrznego.
W ten sposób sami uruchamiamy tak zwane „samosprawdzające się przepowiednie”. Jeżeli przystępujemy do zadania z przekonaniem, iż jest ono trudne to pewnie nie damy sobie rady – nic przecież nie umiemy, inni są lepsi, a my mamy pecha – to z pewnością zadanie przysporzy nam wielu problemów, będziemy wiecznie podenerwowani oraz wówczas mamy ogromne szanse na porażkę. Kiedy jesteśmy pod wpływem emocji to nie myślimy racjonalnie oraz nie jesteśmy nadmiernie twórczy. A później możemy tylko potwierdzić sobie: „To przekraczało moje możliwości- miałem rację”. I odwrotnie – wiara w to, iż z trudnym i wymagającym od nas wysiłku zadaniem z pewnością sobie poradzimy – jest bardzo pomocna. Ostatecznie: w czym tak naprawdę jesteśmy gorsi od innych, którzy radzą sobie z takimi zadaniami, abyśmy my nie dawali sobie rady? Odpowiedź brzmi: w niczym! Kiedy napotkamy trudności to poprosimy o pomoc. Jeśli nam nie wyjdzie to wówczas wyciągnę z tego wnioski na przyszłość.
To dlatego pozytywne myślenie oraz wiara w swoje siły jest jednym z podstawowych i niezawodnych sposobów radzenia sobie ze stresem.
Już Konfucjusz doradzał, aby spróbować zapalić chociaż jedną maleńką świeczkę, a nie przeklinać ciemność. Zatem stwórzmy choć jedną pozytywną myśl, a pomoże nam ona przejść przez stres oraz uczynić z niego przyjaciela.